Yeti, go home

I am not a big fan of making winter theme cards in (still) summer, though I totally understand the craziness, which is in craft world now (especially if you are a crafter who prepares a lot of works for a winter season). However, since I got myself a “Pop ups” dies set form LawnFawn company, whose designs I really like, as also a new “Yeti, Set, Go” stamps set (also from them), so obviously I had to tried out dies, and since I got Yeti too, a winter scenery was obvious to craft. I don’t have much time now for detailed crafting, so the card’s design I made, is super simple, without any extra decorations on it. I tested also on the card the “snow” effect using a transparent modelling paste with a fine glitter. The effect looks really like a snow in a cold morning. Pitty that pictures cannot show the 100% beauty of this effect. However, the pop up mechanism of the card is genius!

Anyhow, I hope you like the card. Well, look on Yeti, you can’t not like him, right? 😀

Nie jestem fanem robienia kartek zimowych w okresie letnim, ale totalnie rozumiem szaleństwo które opanowało obecnie craftowy świat (zwłaszcza jeśli jest się crafterem, który przygotowuje masę prac na ten właśnie okres). Jednakże, skoro nabyłam drogą kupna genialne wykrojniki “Pop ups” firmy LawnFawn, których projekty bardzo lubię, oraz przy okazji też zestaw stempli ich produkcji “Yeti, Set, Go”, to oczywistym było, że muszę je natychmiast wypróbować. A skoro już miałam zestaw Yeti, no to nie było opcji jak tylko zrobienie kartki w zimowej scenerii. Jako że ostatnio nie mam totalnie czasu na nic, to projekt kartki jest bardzo prosty, bez żadnych dodatkowych ozdobników. Jedynie co, to przetestowałam na niej tzw. efekt śniegu wykorzystując paste strukturalną oraz drobny brokat. Sam efekt wygląda cudnie, jak śnieg w zimowy, mroźny poranek. Szkoda, że zdjęcia nie są w stanie w 100% oddać jego urody. Nie mniej sam mechanizm kartki, pop up’ owy ge-nia-lny!
W każdym razie, mam  nadzieję, że podoba się wam kartka. No sami popatrzcie na tego Yeti, no nie można go nie lubić, prawda? 😀